samouzdrawianie

Samouzdrawianie

Dzisiaj do napisania tego artykułu zainspirował mnie pyton, symbol uzdrawiającego zwierzęcia mocy. Od wieków wąż związany był z medycyną i uzdrowicielami.

Jego duchowe znaczenie jest silnie powiązane z siłą życiową i pierwotną energią. W wielu kulturach jest czczony jako potężny totem reprezentujący źródło życia.

Uzdrowienie

Przede wszystkim wąż jest blisko ziemi, dlatego przypomina nam o tym, co jest podstawą naszego życia, o korzeniach i o ważności bycia uziemionym. Uzdrowienie również w sobie to zawiera – przyjęcie tego co już jest za naturalne, akceptacja, wdzięczność za to co dostaliśmy (to co tzw. negatywne również jest darem, często ważną informacją), przeobrażenie z po-mocą ziemi, uwolnienie w dół, przekompostowanie, aby mogło na nowo zasilać swoją energią.

Uzdrowienie jest naturalnym procesem przeobrażania energii. My wszyscy możemy w ten sposób uzdrawiać nasze życie. Nie tylko dla naszego fizycznego dobra, ale i dla wzmocnienia relacji, złagodzenia emocjonalnych reakcji i zagojenia przeszłych ran.

Zatem, czego dzisiaj najbardziej potrzebujesz? Uzdrowienia, oczyszczenia, uwolnienia? Może tylko przetarcia oczu, aby zobaczyć więcej? Może ukochania siebie, akceptacji? Zauważenia przez innych, docenienia?

Nie chcę, mam dość!

Nasze życie pełne jest cierpienia, emocjonalnego kurzu, którego tak bardzo chcemy się pozbyć. Nie lubimy, nie chcemy bólu. A to, co tak bardzo wypieramy, to, czemu tak bardzo się przeciwstawiamy, wydaje się napierać ze dwojoną siłą.

Gdzie więc to miejsce na akceptację tego co jest? Przyjęcie do siebie i pozwolenie sobie na odczuwanie? Jakże często wydaje się to takie trudne, że odrzucasz to z automatu.

I choć wciąż powtarzasz sobie “mam już tego dość”… to i tak niewiele się zmienia. Nieustannie towarzyszy ci frustracja, nieustanna irytacja, złość na siebie i innych. Nawet nie masz już siły tego ukrywać, wybuchasz lub popadasz w depresję, choć rak bardzo się starałaś. Chciałabyś, aby ten świat, a przynajmniej twoje życie, wyglądało inaczej niż wygląda.

Co więc robić?

Samo-uzdrawianie

Przyjmij to co jest, ukochaj i puść wolno. To prosty i uzdrawiający proces:

  1. usiądź ma 5 minut w spokoju, zamknij oczy,
  2. uświadom sobie co czujesz i gdzie to czujesz w ciele,
  3. przyjmij tę frustrację, irytację, złość itd. do siebie, możesz powiedzieć – dziękuję ci frustracjo, irytacjo … itp. za to, że jesteś, bo dzięki temu rozumiem że … np. chcę żyć swoim życiem, ważna dla mnie jest …;
    pobądź w tym przez chwilę,
  4. połącz się ze swoim oddechem i puść wolno to wszystko do ziemi, niech się rozpłynie,
  5. podziękuj sobie, ziemi, za tę chwilę dla uzdrowienia.

Zawsze pamiętaj o tym, że kiedy uzdrawiasz siebie, to również uzdrawiasz świat.

Poniżej znajdziesz nagranie tego procesu. Korzystaj często, aż stanie się dla ciebie tak naturalny, że nie będziesz się nad tym zastanawiał.
Wszystkiego uzdrawiającego.

Photo by David Clode

 

Nagranie trwa około 4 minut. Możesz słuchać go na tej stronie lub pobrać tutaj.

Ponadto możesz zrobić dodatkowo poniższe ćwiczenie:

Przeczytaj też:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *