intuicja

Życie to gra

Mamy w domu taką strategiczną planszową grę rodzinną, w którą ciągle lubię grać mimo już niezliczonej ilości rozgrywek.

Zasady są proste, nie nudzi się szybko, no i każdy bez względu na wiek ma szansę na wygraną. Zawsze podchodziłam do gier bez ambicji wygrywania, za to z radością wspólnego spędzania czasu.

Tak się ostatnio złożyło, że w ciągu ostatnich dni graliśmy w nią kilka razy. W różnym składzie na przykład z gośćmi w 5 drużyn, a ostatnio grałam tylko sama z synem.

Dwie ostatnie rozgrywki były jednak nieco inne, ponieważ różniły się trochę moim podejściem. Dalej nie zmieniło się to, że gram dla samej przyjemności grania. Podczas przedostatniego razu, gdzieś w połowie gry, wpadłam na pomysł, aby zamiast jak zwykle budowania swojej strategii oprzeć się tylko na intuicji. Może dlatego przyszło mi to do głowy, że na szkoleniu które prowadzę, dużo o tym teraz rozmawiamy. Może tak, może nie 🙂

W każdym razie postanowiłam przed losowaniem kolejnego klocka, że będę intencjonalnie wybierała ten, który mocno przyciągnie mój wzrok. Dodatkowo za każdym razem ustawiłam sobie intencję, aby był to taki klocek, który najbardziej optymalnie będzie pasował do moich już położonych i przyniesie punkty. Ku mojej radości w ponad 90% wyborów tak było!

Ostatnim razem przed grą, dalej nie zmieniła się emocjonalnie moja ambicja do wygrywania, ale postanowiłam się pobawić i postawiłam intencję, aby ta rozgrywka przyniosła zwycięstwo. Chciałam zobaczyć jak to będzie tym razem i dodatkowo poeksperymentować ze swoją intuicją. Na luzie, można powiedzieć, że nawet bez oczekiwań, co będzie to będzie. Tak samo jak poprzednio wybierałam klocek, który przyciągnie wzrok, z podobna intencją.

Tym razem podczas gry było jednak trochę inaczej. Kilkukrotnie miałam wrażenie, że wylosowany klocek nie jest tym ‘najlepszym’, jaki według mnie mógłby być i mógłby przynieść mi najwięcej punktów. Nie przejęłam się tym zbytnio, pomyślałam, że to zabawa, i pewnie nie zawsze się udaje. Pojawił się malutki cień rozczarowania, ale dalej mimo wszystko przynosiło mi to radość.

Ta rozgrywka zakończyła się dość szybko, bo graliśmy tylko we dwójkę. Byłam pewna przewagi syna, tak to wyglądało z mojej perspektywy. Jednak po podsumowaniu, ku mojemu zaskoczeniu, okazało się, że wygrałam kilkoma punktami!

Tak to właśnie jest. Jeśli masz jasną i czystą intencję to wszechświat zawsze cię prowadzi i jest pomocny. Intencja nie obarczona różnymi energetycznymi blokadami emocjonalno mentalnymi znajdzie wsparcie.

Wielokrotnie w naszym życiu może się wydawać, że ‘przegrywamy’ a w rzeczywistości otrzymujemy wskazówki – co jest do uzdrowienia oraz którędy dalej iść. Zaufanie i poddanie się temu prowadzeniu jest kluczowe, aby żyć w zgodzie ze sobą i wszechświatem, którym my sami jesteśmy.

 

Życie to gra, w której wszyscy wygrywają. Dasz się porwać prowadzeniu ?

(photo by Benjamin Voros)

A o intuicji przeczytasz również tutaj Intuicja – twoja wewnętrzna mądrość

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *