przekonania

Ech te przekonania …

„Gdy nauczyłem się, jak potężna siła tkwi w przekonaniach, wybrałem pewne specyficzne modele rzeczywistości, które pomogly mi zadbać o zdrowie i poczuć się młodziej, niż wskazuje metryka. Postanowiłem, że dożyję setki.

Wybrałem model, dzięki któremu siedem minut ćwiczeń wykonywanych wczesnym rankiem zapewnia mi takie same wyniki jak godziny spędzane w siłowni. W rezultacie udało mi się poprawić swoją kondycję, tak że przekroczywszy czterdziestkę, mam lepsze ciało niż jako dwudziestoparolatek.

Przyswoiłem też przekonanie, praca jest jedną z najprzyjemniejszych rzeczy w życiu – dzięki czemu każdego dnia czerpię radość z tego, co robię.

Każdy z nas ma tę zdolność dokonywania wyboru jakie modele przekonań przyjmie. Możesz zdecydować.

W związku z tym najefektywniejszym modelem rzeczywistości, jaki możesz przyswoić już w tym momencie, jest przekonanie, że modele rzeczywistości da się wymieniać.

Nie musisz w dalszym ciągu wierzyć w poglądy zaszczepione Ci w dzieciństwie i nie musisz patrzeć na świat w determinowany przez nie sposób.”

Vishen Lakhiani „Kod nadzwyczajnego umysłu”.

Przekonania, przekonania …

Ech te przekonania… Wydaje się, że na co dzień już wszystko o sobie wiemy, znamy swoje przekonania, i wiemy „że myśli kształtują naszą rzeczywistość”. Ale jak się później okazuje, to wcale dla nas nie jest takie oczywiste, skąd one się u nas wzięły.

I jesteśmy zdziwieni kiedy odkrywamy, że taki drobiazg, jakieś niby niestotne zdarzenie z przeszłości, często dzieciństwa, w dalszym ciągu gra główną rolę w naszym życiu.

Zaskakuje mnie to jeszcze czasami i też osoby, z którymi pracuję…
To piękne odkrycia …

Tak, to bardzo piękne i głębokie doświadczenie, zrozumieć nagle coś, co i dlaczego przejawia się w całym naszym życiu. Myślimy, że tacy już jesteśmy, a nie mamy świadomości, że wydarzyło się coś w naszym życiu, co ukształtowało to przekonanie, tę wiarę na przykład w to, że „muszę cieżko pracować, a i tak nic z tego nie mam”, „jestem gorsza od innych”, „jestem nikim ważnym”, „muszę się poświęcać” itd.

Ten moment wow, tego zrozumienia jest bezcenny. Już często samo to ma moc uzdrawiającą.

Coś ze mną jest nie w porządku

Podam przykład. Kiedyś zajęłam się u siebie pewnym lękiem, który często się u mnie przejawiał, a mianowicie „strachem, że się nie uda”. Zaskakująco dla mnie, ten lęk w takcie procesu okazał się być czymś innym. Pod spodem było mocne przekonanie. A tak to wyglądało:

Mój strach przed tym, że się nie uda zaprowadził mnie nad brzeg wodospadu. Kiedy spojrzałam w dół natyczmiast przyszło do mnie „to nie możliwe”. Kiedy pojawia się we mnie tak prawdziwe i niekwestionowalne przekonanie, które praktycznie nie ma przywiązanych do siebie emocji zadaję sobie pytanie odwracając to przekonanie „a co jeśli byłoby to możliwe? co czuję myśląc o tym?”.

I przyszedł żal, że innym się udaje …
Po chwili uważności i skupienia na nim zaprowadził mnie do małej dziewczynki, która czuła żal, że inni mają się z kim bawić, a ona nie. Przypomniałam sobie o tej dziewczynce. I kiedy z nią porozmawiałam, doszłam do tego, że nauczyłam się wtedy wierzyć w to, że „coś ze mna jest nie w porządku, skoro inni nie chcą sie ze mną bawić”.

Pamiętam jak zdumiona siedziałam na łóżku, kiedy to zrozumiałam, i jak to sie później odbijało na moim życiu.

Jak pracować z przekonaniami?

Sposobów jest wiele. Nie dla każdego wszystko. Moimi ulubionymi jest metoda Matrix Reimprinting, praca z symbolami i wizualizacje, a dodatkowo praca z ciałem jest bardzo pomocna.

Tutaj też piszę o przekonaniach – artykuł Sposób myślenia i przekonania

A tutaj fragment, który pochodzi z mojej książki (która jeszcze się pisze 🙂 ):

Co z nimi robić, jak zmieniać przekonania?

Jak odkryjesz swoje przekonanie w sobie – daj im miłość i uwagę, pozwól być, obserwuj.

One chcą być dostrzeżone, zauważone. potraktuj jak każdą inną swoją energię, jak np. emocje. Poczuj, że są twoją cząstką. Kiedyś  stały się integralną częścią ciebie.

Tak mocno je przyciągasz, że niczym energetyczny magnes się ciebie trzymają i nie chcą puścić. To twoje pole je trzyma. Trzeba zmienić polaryzację, emanować inną energią, a same cię opuszczą.

Nie wyrzucaj ich na siłę, spraw, aby same odeszły. Oczyszczanie przekonań to pozbywanie się ich na chwilę. Jeśli energia jest w stanie niedożywienia, one bardzo łatwo stają się odżywką dla ego. Przychodzą i stają się cząstką ciebie, ty ich wtedy “potrzebujesz” (ego tak myśli).  Jeśli będziesz chciała się ich pozbyć to tak, jakbyś chciała pozbyć się części siebie, np. dłoni, tylko na poziomie energetycznym.

Dlatego porzuć wiarę w to ograniczające przekonanie, puść wolno, do światła, ale najpierw go ukochaj, uszanuj i uzdrów. Zaakceptuj go, daj mu być i żyć, on jest częścią ciebie, dlaczego go wypierać?

Mamy w sobie moc samouzdrawiania, poczuj ją.

zdj. Ran Berkovich

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *