„Twoje serce zna już drogę. Ruszaj w tym kierunku” Rumi. Takim cytatem witam cię na stronie głównej. A czy umiemy słuchać swojego serca?
Nasze serca są poranione, próbują się z nami porozumiewać, dają jasne sygnały i wskazówki, ale my często to ignorujemy, odrzucamy, jesteśmy na nie ślepi.
Jak mamy podążać za swoim sercem, jeśli w ten sposób je traktujemy? Jak coś, czego chcemy się pozbyć, jak natrętną muchę. A ono nieustannie do nas mówi. Czy umiemy się na nie otworzyć?
W trudnych momentach czujemy się bezradni, skazani na siebie, a przecież mamy … serce, cud-ownego przewodnika.
Jak słuchać serca
Dopadła mnie niedawno złość i niemoc z powodu sytuacji, w której się znalazłam i poczułam, że nie mogę nic już więcej zrobić. Zwykle w chwilach złości potrzebuję trochę czasu, aby coś zadziałać, albo ze sobą, albo z sytuacją. Medytacja chwilowo nie wchodzi dla mnie w grę 😉
Złość jest również sposobem na wyrzucenie energii do działania, więc u mnie wyglądało to tak, że poczułam przeogromną chęć na sprzątanie pozostawianych naokoło garów. Po chwili było trochę lepiej, energia została skanalizowana, ale czy złość już sobie „poszła”?
Nie ma tak łatwo.
Nieodpowiednio potraktowane emocje, niezaakceptowane i zepchnięte (bo bolesne), zostają w nas i zapisują swój ślad energetyczny.
Na szczęście z doświadczenia wiem, że ogromnie ważne jest dla zdrowia nie zostawiać takich energetycznych pętli czy zaczepek emocjonalnych. A już szczególnie złości nie upychać po kątach, co by sobie tam siedziała do czasu wielkiego nieoczekiwanego BUM.
Jak już byłam gotowa przyjrzeć się sobie w tej sytuacji, usiadałam i poświęciłam sobie pół godziny. To był czas tylko dla mnie.
Wiedziałam, że jest to dla mnie ważne, choć umysł nie bardzo chciał w to iść. Nie było to coś przyjemnego czy łatwego a on bardzo lubi wygodę i spokój, nie przepada za zmianami, prawda?
Pół godziny do uzdrowienia
Całość z przerwami zajęła mi około pół godziny. Po wszystkim poczułam uwolnienie emocjonalne i spokój. Pojawiła się też nadzieja, chęć do działania a bezradność odpłynęła. Zdecydowanie było warto!
W międzyczasie pomyślałam, że jest to dobra okazja, aby zapoznać cię z przykładem takiego procesu, szczególnie teraz, kiedy siedzimy w domach i również często czujemy niemoc.
Dlatego nagrałam skrót swojego uzdrawiania, abyś mógł zobaczyć czy poczuć, jak mniej więcej to wygląda. Już wcześniej trochę opisywałam ten proces w art. Samouzdrawianie, teraz chciałabym mówić o tym więcej, bo czuję, że dzięki temu można odzyskiwać swoją moc.
Zanim pojawi się obszerniejszy ebook Uzdrawianie serca na ten temat (pisze się od zeszłego roku, już prawie prawie) pokażę na blogu kilka swoich przykładów.
Możesz zamknąć oczy na rzeczy, których nie chcesz widzieć.
Ale nie zamkniesz serca na rzeczy, których nie chcesz czuć.
Uzdrawianie serca
Kilka ważnych wskazówek do praktyki. Proszę przeczytaj zanim odsłuchasz audio:
- nie jest to medytacja; jest to proces oparty na odczuwaniu i wczuwaniu się całkowicie w swoje emocje,
- podczas niego pozwalasz sobie odczuwać emocje w pełni, takimi jakie one w danej chwili są; nie ma „dobrych” czy „złych” emocji, każda jest prawdziwa i przynosi ci jakąś ważną informację,
- pamiętaj, że to twoja wskazówka od serca, tak porozumiewa się z tobą; podążaj za nim, a dasz sobie szansę na uzdrowienie i poczujesz swoją moc,
- zobaczysz, a raczej poczujesz, że po chwili takiej świadomej obserwacji i wczuwania się, emocje bledną, rozpuszczają się; dzieje się tak dlatego, że zauważone i docenione mogą się w końcu bezpiecznie uwolnić, bo już spełniły swoją rolę; w ten sposób pozwalasz im się wyrazić,
- być może inne słowa będą dla ciebie prawdziwsze; nie wahaj się ich zmieniać tak, by pasowały ci w pełni,
- często zdarza się, że jedna emocja po chwili zastępuje inną; to zupełnie naturalne, że jest kilka odczuć, które przywiązują się do danej sytuacji; pozwól każdej w pełni się wyrazić, przejdź przez każdą emocję osobno,
- kluczem uzdrowienia jest całkowita akceptacja; to czasami uczucie w ułamku sekundy akceptacji i pełnej zgody na daną emocję czy przekonanie,
- kiedy czujesz, że nie możesz zaakceptować jakiejś emocji, po prostu wyraź i poczuj prawdę np. „teraz nie akceptuję tej złości i mam do tego pełne prawo”; bądź w tej nie-akceptacji; wróć później do wyjściowego uczucia i sprawdź, czy coś się zmieniło,
- jeżeli jakieś uczucie nie będzie ci dawało spokoju i nie będzie chciało się rozpuścić, zapytaj siebie czy czegoś ci to nie przypomina? nieraz sytuacje z przeszłości utkwiły w emocjonalnej pętli i odtwarzają się w bieżącej chwili; daj sobie czas na powrót do przeszłości i wczucie się w emocje z tamtego okresu; mózg nie odróżnia, że to przeszłość, dlatego będą one dla ciebie tak samo prawdziwe, ja te z teraźniejszości; przejdź przez nie dokładnie tak samo jak by to było dzisiaj;
- nic na siłę; nie przyspieszaj procesu, daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz; każda sytuacja jest indywidualna, nieraz potrzebujesz dosłownie minutę a nieraz zajmie to dużo więcej czasu, bo będzie się wiele rzeczy pokazywało, odkryje się wiele powiązań emocjonalnych; można sobie rozłożyć ten proces na kilka dni, tak, aby nie czuć się wyczerpanym,
- moim zdaniem zawsze warto doprowadzać proces do końca, to znaczy do momentu, kiedy nie będziesz już czuć takiej zaczepki emocjonalnej, nie uda ci się „połączyć” emocjonalnie z konkretnymi uczuciami;
- zastrzeżenie – informacje na blogu nie są terapią ani wskazówkami leczniczymi, nie mogą zastąpić porady lekarskiej; proszę weź pod uwagę swoją gotowość i wrażliwość; jeżeli poczujesz, że sam nie dajesz sobie rady, poproś o pomoc.
Jak praktykować i słuchać audio:
- zanim przejdziesz do praktyki, zapewnij sobie czas i spokój, by nic ci nie przeszkadzało; zapoznaj się ze wskazówkami i zanurz się w słuchanie z intencją własnego uzdrowienia,
- w audio znajdziesz skrót mojego procesu; to przykład odczuć, z jakimi ja się spotkałam, gdy poczułam, że „jestem bezradna i nic nie mogę zrobić w tej sytuacji”; twoje emocje mogą być inne, więc dopasuj proces do siebie; zapewne część z nich może się pokrywać z moimi, i może to być pomocne i w twojej sytuacji,
- jeżeli nie czujesz obecnie bezradności, może zechcesz przypomnieć sobie podobną sytuację, kiedy czułeś się w ten sposób;
- nie przygotowuj się wcześniej słuchając nagrania; lepiej jeśli odrazu przejdziesz do praktyki, pozwalając pojawiać się spontanicznie temu, co dla ciebie prawdziwe; nie sugeruj się mną, u ciebie może wyglądać to inaczej,
- jeżeli uznasz, że danym momencie potrzebujesz więcej czasu, zatrzymaj nagranie i pobądź w emocji dłużej,
- możesz też w każdym momencie przerwać moje prowadzenie, by przejść do swojego procesu; szczególnie jest to ważne, gdy pojawią się skojarzenia czy wspomnienia sytuacji z przeszłości; nie zostawiaj tego bez uwagi i obserwacji, podążaj za tym, co podsyła serce, energia.
Jak już wspomniałam, za jakiś czas pojawi się obszerniejszy ebook a na blogu znajdziesz więcej moich przykładów.
Jeżeli masz pytania, śmiało zadaj je w komentarzu lub napisz do mnie, na pewno odpiszę lub coś poradzę. Czekam równie na podzielenie się swoimi odczuciami.
Photo by Fa Barboza